czwartek, 10 października 2013

10 najlepszych, polskich piosenek

Pewnego dnia stwierdziła, że wszystko, co najlepsze już za nią. Przyszła rutyna, złuda, maniera oraz chciwość, a złote czasy odeszły w niepamięć. I postanowiła umrzeć. Polska muzyka.

Pamiętam, że gdy byłam małą dziewczynką ludzie z mojego otoczenia grali na instrumentach, z których najczęstszym była gitara. To nie najnowsze modele lecz te, które były obklejone i porysowane, miały ducha. Po ulicy chodzili faceci w prawdziwych skórach i z długimi włosami. Czuć było luz lat 90-tych, choć miałam prawo nie rozpoznawać go i nie rozumieć. Mniej pędu, więcej refleksji. Prawdą jest, że każdy ma takich idoli, jakich sobie wychowa. Jakie czasy, taka muzyka. Dziś brak w niej poetyckości, są za to dobitne słowa i szybkie tempo. Różnorodna, a jednocześnie tak powtarzalna i przewidywalna jest nasza rodzima twórczość.

Dziś chcę Wam zaprezentować moje ulubione, polskie szlagiery. Nie znajdziecie tu utworów wtórnych oraz Hip-hopu. Mimo, iż niektórych twórców tego nurtów szczerze podziwiam, to jednak nie nadam im rangi kultowych. Należę do pokolenia MTV, więc wybór wydaje się być logiczny.

Ania Dąbrowska – Musisz wierzyć

To nie jedyna piosenka wokalistki, którą uwielbiam. Delikatny wokal, idealny do oddania gamy uczuć, jakie przedstawia ta piosenka. Smutna i optymistyczna zarazem. Nie jest to prosta muzyka. Oscyluje w rejestrach, gdzie przeciętny wokalista powinien czuć się pewnie. Bez wzniosłych gór i spadków. Dodatkowy szacunek za inspirację latami 60tymi. Nobel za cover, który emocjonalnie pobije Anię. Ania - Musisz wierzyć

Myslovitz – Chciałbym umrzeć z miłości

Wrażliwość Artura Rojka porównać mogę pewnie jedynie do tej, jaką reprezentuje Chris Martin z Coldplay. Niesamowity utwór, bardziej wypowiedziany, niż wyśpiewany. Jest w nim wszystko, czego można oczekiwać od lekko dołującej ballady o miłości. Cholernie ciężko będzie umrzeć z miłości. Szkoda. Myslovitz - Chciałbym umrzeć z miłości

Maanam – Cykady na cykladach

Nie ma za bardzo nad czym się głowić. Żeby tak śpiewać utwór, który teoretycznie jest o niczym, trzeba posiadać kawał dobrego instrumentu. I doskonałą dykcję. Dla mnie numer sztandarowy, po takich brzmieniach rozpoznaje się estetykę Maanamu.Maanam - Cykady na cykladach

Varius Manx - Ruchome piaski

Cholernie życiowy tekst i po raz kolejny niezapomniane lata 90-te. Gdy dorastałam, piosenka kojarzyła mi się z wszystkimi polskimi, dobrymi filmami, z których poprzedni nigdy nie przypominał kolejnego (tak, do naszej współczesności piję). Takie rejestry, w jakich bawi się Kasia Stankiewicz mają budzić emocje. I budzą, choć dziś z zupełnie innych powodów. Ale to zachowam już tylko dla siebie.Varius Manx - Ruchome piaski

Akurat do prostego człowieka

Julianowi Tuwimowi udało się stworzyć tekst, który mimo znacznego upływu czasu ani trochę nie stracił ze swego przesłania. Obecnie daleko nam do dekadentów ale nadal wiemy, że „nasza jest krew, a ich jest nafta”. Grupa Akurat podjęła się wyśpiewać ten manifest i wyszło im to na plus. Mieszanka ska, punka i rocka w Polsce zadomowiła się na stałe. Dobre frazowanie i przejmujący głos wokalisty sprawiają, że ilekroć słucham tego utworu odczuwam tuwimowską, społeczną niesprawiedliwość. Akurat - Do prostego człowieka

Kasia Stankiewicz – Schyłek lata

W zestawieniu kolejny raz pojawia się Kasia Stankiewicz, tym razem solo. Piosenka o zabarwieniu nieco chilloutowym, podobnie jak teledysk. Idealna dla zakochanych i do rozmyślania. O ile jesteście choć trochę romantykami. Jeśli nie – odpuście sobie (i tak nie skumacie) i przejdźcie do „Suki” Chylińskiej.Kasia Stankiewicz - Schyłek lata

Chylińska Suka

Agnieszki w wersji blond nie kupuję. Może i macierzyństwo zmienia ludzi ale tak naprawdę to show business i wymagania grupy ITI kreują dzisiejszą Agę. Zarabiać w kryzysie trzeba w każdy możliwy sposób. Osobiście uwielbiam cały album, z którego pochodzi ten numer. Bezkompromisowość, pewność siebie, bunt, rozdarcie, a jednocześnie ogromna wrażliwość i czułe serducho. To wszystko oddaje głos Agi, która potrafi warknąć, jak należy ale i podrasować nuty delikatnym wibratem. Chylińska - Suka

Hey – Cisza, ja i czas

Genialna autorka tekstu, niechlujny, powiedzmy – hipsterski wokal – prostota, prawdziwość i normalność tekstu nie do opisania. Magiczne umiejętności Nosowskiej to nie tworzenie Bóg wie jakiej liryki, lecz pisanie w kilku słowach o rzeczach, z którymi żyjemy. Lekkie ale elektryzujące, gitarowe riffy, „pa, pa, pa” w refrenie i już mamy hit. I to nie jeden. Na muzyce Hey wychowuje się już kolejne pokolenie. Bo kto nie lubił sobie sam na sam ponucić, wypić kawkę i troszkę zajarać, gdy rodzice nie widzieli? Hey - Cisza, ja i czas

Wilki - Cień w dolinie mgieł

Zdeklarowaną fanką zespołu jestem od roku 2003, gdy zakupiłam wydany wtedy album „4” jeszcze na … kasecie magnetofonowej. Barwa głosu Gawlińskiego totalnie mną zawładnęła i trwa to po dziś dzień. Posiadam całą dyskografię zespołu i trudno wybrać mi jedną, ulubioną piosenkę. Wilki nie znają słowa „powtarzalność”. To, co ujmuje mnie w ich muzyce to psychodeliczny klimat, przywoływanie obcych kultur, cudów, bogów i nawiązanie do ducha natury. W głosie Roberta znajduję wiecznego chłopca, romantyka i punkowego wariata. I niepokój o to, co zrobimy ze swym życiem, wybierając właściwą drogę.Wilki - Cień w dolinie mgieł

Lady Pank – Kryzysowa narzeczona

Pierwsze skojarzenie z piosenką to … pupa pani, występującej w teledyskuw postrzępionych spodenkach jeansowych przemykająca pomiędzy regałami w supermarkecie. Troche to taki powiew buntu i amerykańszczyzny, do której tęskniliśmy w siermiężnych czasach PRL-u. O co tu chodzi? Autor tekstu kryje się przed cenzurą, kpi sobie z rzeczywistości czy po prostu ma pretensje? „Kryzysowa narzeczona” w kontekście współczesności może budzić tak zwany „uśmiech pod wąsem z lekkim przekąsem”. W końcu wiąż żyjemy w kryzysie i wciąż w niewoli, tyle, że banknota.Lady Pank - Kryzysowa narzeczona

Trzy noce z deszczem

To żadne zaskoczenie, że znów nawołuję do twórczości lidera Wilków. Jedyny wokalista, którego utwory pomagają w chwili przypływu szczęścia i rozpaczy. Na płycie „Solo” wydaje się być on jeszcze bardziej przejmujący, bogatszy o nowe, życiowe doświadczenia. Piosenka mająca wymiar delikatnie mistyczny, uczuciowy jak nigdy dotąd. Polecam nie tylko słuchać ale i wnikliwie oglądać teledysk, gdzie wokalista występuje razem ze swoją żoną, Moniką. Osoba Gawlińskiego to doskonały przykład na to, że nie wykształcenie, a prawdziwa pasja umożliwia odniesie sukcesu.Gawliński - Trzy noce z deszczem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz